Przepraszam za błędy ortograficzne i interpunkcyjne, język polski nie jest moją mocną stroną.
I'm sorry for mistakes. English is not my mother language.

wtorek, 5 kwietnia 2016

Zielono mi. I'm green.


3 porcje, koszt porcji dla 1 osoby 9 zł.
1 duży koper włoski
1 dojrzałe awokado, pokrojone w kostkę
250 g brukselki
1 doniczka rukwi wodnej (w Selgrosie)
2 granaty
oliwa do smażenia
sól

dressing
5 łyżek oliwy 
1 łyżka octu jabłkowego
1 łyżeczka bezglutenowej musztardy

Wszystkie składniki dressingu połącz i wymieszaj dokładnie. Brukselkę opłucz, posiekaj. Dodaj dressing, wymieszaj i odstaw na godzinę. Koper włoski umyj, pokrój na kawałki, podsmaż na oliwie około 10 minut, Dopraw solą do smaku. Koper, rukiew wodną, awokado i ziarna granatu dodaj do brukselki, wszystko wymieszaj dokładnie. Podawaj od razu.

3 servings
1 large fennel

1 ripe avocado, diced
250 g of brussels sprouts
1 pot watercress
2 pomegranates
oil for frying
salt
 

dressing
5 tablespoons ofolive oil
1 tablespoonof  cider vinegar
1 teaspoon of gluten-free mustard
 

Combine all dressing ingredients and mix thoroughly. Rinse brussels sprouts, chop. Add dressing, mix and let stand for an hour. Wash fennel, cut into pieces, fry it in olive oil for about 10 minutes. Season with salt to taste. Ad fennel, watercress, avocado and pomegranate grains to brussels sprouts, mix everything thoroughly. Serve immediately.

Wzrost zachorowań.

Informują, że wzrasta liczba osób, u których wykryto nowotwór (nawet małe dzieci), wzrosła liczba pacjentów z chorobami tarczycy, z Hashimoto, z depresją, z alergiami i nietolerancją pokarmową, osób z nadwrażliwością na gluten.

Powód - to co jemy. 


1. Wysoko przetworzona żywność
Większość ludzi je za dużo gotowej, przetworzonej żywności bogatej w cukry, konserwanty i aromaty. Im więcej dodatków tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia alergii. Żeby było taniej to zamiast cukru z buraka dodają syrop glukozowo-fruktozowy, też cukry, ale uzyskane z pszenicy (a więc możliwość zanieczyszczenia glutenem). Jako zagęszczacz używają mąkę, nawet w majonezie. A przecież tradycyjny majonez to oliwa, jajka i musztarda. Jemy więcej produktów zawierających węglowodany niż nasi przodkowie kiedyś.

2. Konserwanty
Międzynarodowa Agencja Badania Raka (IARC) stwierdziła, że czerwone mięso i przetworzone produkty mięsne, czyli wędliny, przyczyniają się do powstawania nowotworów. Wędliny zostały zaliczone teraz do grupy najwyższego ryzyka, czyli grupy nr 1, która zawiera czynniki będące bezspornie "rakotwórcze dla człowieka".
Za rakotwórczy efekt wędlin odpowiadają nie tylko związki chemiczne dodawane jako konserwanty, lecz także te, które powstają z naturalnych składników w procesie przetwarzania (np. wędzenia, gotowania czy pieczenia). Drugi problem to to czym teraz karmią zwierzęta hodowlane. Zwierzęta karmione są paszą (kiedyś to były także trawy, rośliny i warzywa). Dodaje się zwierzętom do pożywienia także hormony (by krowy produkowały więcej mleka) i antybiotyki. I tak to co jedzą zwierzęta kumuluje się w ich tkankach, które my potem to spożywamy.
 


3. Nadmierna ilość azotanów i azotynów z powodu stosowania nawozów w rolnictwie. 
Azotyny i azotany zmniejszają wykorzystanie z pożywienia białek, tłuszczów, witaminy A i z grupy B. A jak wiemy niedobór witamin przyczynia się do rozwoju wielu chorób. Np. niedobór witaminy B12 może spowodować demencje, ataksja, psychozy, zmiany nastrojów, niedokrwistość megaloblastyczna oraz schorzenia neurologiczne, takie jak neuropatia, mielopatia (choroba rdzenia kręgowego), zaburzenia w funkcjonowaniu układu nerwowego i mózgu, upośledzenie pamięci, depresja, atrofia mózgu, zmęczenie, problemy ze skupieniem się i uwagą, zaniki pamięci i osłabienie, dolegliwości miesiączkowe. Generalnie uważa się, że krótkotrwały niedobór B12 nie powoduje zmian w układzie nerwowym. Nie mniej jednak długotrwały niedobór prowadzi do nieodwracalnych powikłań.

4. Szkodliwe utwardzone tłuszcze trans =  margaryny
Tłuszcze trans, a konkretnie nienasycone kwasy tłuszczowe typu trans, to izomery powstałe w wyniku uwodornienia (utwardzenia) olejów roślinnych. Same oleje roślinne są zdrowe, ale proces utwardzania powoduje, że zmieniają się ich właściwości. Wówczas mogą być groźniejsze dla zdrowia niż i tak bardzo niezdrowe nasycone kwasy tłuszczowe.
Ich duże spożycie sprzyja rozwojowi m.in. cukrzycy typu 2 i zwiększa ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego. Ponadto tłuszcze trans obniżają płodność i mogą być szkodliwe dla kobiet w ciąży oraz rozwijającego się dziecka.
A tak nam mówili, że masło niezdrowe, a to margaryny nam bardziej szkodzą.

Tłuszcze trans, a konkretnie nienasycone kwasy tłuszczowe typu trans, to izomery powstałe w wyniku uwodornienia (utwardzenia) olejów roślinnych. Same oleje roślinne są zdrowe, ale proces utwardzania powoduje, że zmieniają się ich właściwości. Wówczas mogą być groźniejsze dla zdrowia niż i tak bardzo niezdrowe nasycone kwasy tłuszczowe

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/tluszcze-trans-sa-niebezpieczne-gdzie-wystepuja-tluszcze-trans_37678.html

Alternatywa to olej z oliwek tłoczony na zimno, dziewiczy olej kokosowy (virgin), smalec, masło, olej z lnianki, olej lniany, olej z ostropestu, olej z pestek moreli, olej z wiesiołka. Wszystkie tłoczone na zimno!!!

5. Zboża modyfikowane genetycznie 
Głównym czynnikiem odpowiedzialnym za wiele trudnych do zdiagnozowania przyczyn popularnych chorób związanych ze spożyciem pszenicy jest substancja chemiczna zawarta w tym zbożu, znana jako „aglutynina z kiełków pszenicy” (WGA). WGA w dzisiejszej pszenicy bardzo różni się od jej starożytnych odmian. Najwyższe stężenie WGA znajduje się w „pełnej pszenicy,” co stawia promowanie pełno-pszennych wyrobów w bardzo złym świetle. Każde ziarno pszenicy zawiera około jednego mikrograma aglutyniny kiełków pszenicy (WGA). Nawet w małych ilościach WGA może powodować bardzo negatywne skutki, które mogą być immunotoksyczne, kardiotoksyczne… i neurotoksyczne.

Czy wiesz, że niektóre odmiany zboża genetycznie modyfikowanego pochłaniają o 30% więcej pestycydów. Takie bogate w pestycydy zboże potem jemy. Pestycydy niestety negatywnie wpływają na układ nerwowy (mózg). Niedawno popularny herbicyd Roundup został uznany za rakotwórczy. Wystarczy zatem jeść tylko chleb, by zachorować lub mieć chore dzieci przy nieodpowiednim zestawie genów, a niestety wszyscy jesteśmy posiadaczami zmutowanych genów.

Teraz zdrowie to jak wygrana w loterii, masz szczęście albo i nie.

Dlaczego 80% społeczeństwa wkrótce przestanie jeść pszenicę?

poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Czerwone curry z cukinią i marchewką. Red curry with zucchini and carrot.


2 porcje, koszt dania dla 1 osoby 9,50 zl.
180 g ryżu basmati
200 ml mleka kokosowego minimium 80%
150 ml wody
1 łyżka bezglutenowej czerwonej pasty curry (chilli, trawa cytrynowa, galangal, sól, czosnek, szalotka, pasta z krewetek, limonka kaffir, kmin) sieć sklepów Biedronka, akcja: Azja
350 - 400 g schabu bez kości, pokrojona w dużą kostkę 
400 g cukinii, pokrojona w kawałki
1 duża marchew pokrojona na kawałki

Ryż ugotuj z szczyptą soli zgodnie z instrukcją na opakowaniu. W głębokim rondlu umieść mleko kokosowe, wodę i pastę curry. Dokładnie wymieszaj i zagotuj. Zmniejsz ogień na palniku, dodaj mięso i marchewkę. Gotuj 10 minut. Dodaj cukinię i duś pod przykryciem kolejne 10 - 15 minut. 
Curry podawaj z ugotowanym ryżem basmatii. Danie możesz posypać świeżą kolendrą.  
Jeżeli lubisz bardzo pikantne dania dodaj 2 łyżki pasty curry (zawartość jednej saszetki).

2 servings
180 g of basmati rice
200 ml of coconut milk minimium 80%
150 ml of water
1 tablespoon of gluten-free red curry paste (chilli, lemon grass, galangal, salt, garlic, shallots, shrimp paste, kaffir lime, cumin) 

350 - 400 g of boneless pork loin, cut into large cubes
400 g of zucchini, cut into pieces
1 large carrot, cut into pieces

Boil rice with a pinch of salt according to the instructions on the package. In a deep saucepan, place coconut milk, water and curry paste. Stir well and bring to a boil. Reduce the heat on the burner, add meat and carrots. Cook 10 minutes. Add zucchini and simmer covered for another 10 - 15 minutes.
Serve curry with cooked rice basmatii. You can sprinkle the dish with fresh coriander.
If you like very spicy food, add 2 tablespoons of curry paste.
 


 

sobota, 2 kwietnia 2016

Bezglutenowe ciastka z masłem orzechowym. Gluten-free cookies with peanut butter.


12 ciastek
200 - 250 g masła orzechowego, bez soli, bez cukru firmy Primavika
220 g bezglutenowych płatków owsianych
2 jajka
70 g cukru
1/2 łyżeczki soli

Masło orzechowe wymieszaj z jajkiem, cukrem i solą. Dodaj  płatki owsiane i wyrabiaj do połączenia wszystkich składników. Blachę do pieczenia wyłóż pergaminem. Z ciasta uformuj 12 kulek, potem spłaszcz do grubości 1 cm. By uzyskać kratkę, do spłaszczenia używam drewnianego tłuczka do mięsa. Ciastka piecz w temperaturze 170 stopni Celsjusza z termoobiegiem 14 - 15 minut. Wyłącz piekarnik, pozostaw jeszcze 5 minut w piekarniku, potem wyjmij.

inna propozycja/other recipe
Bezglutenowe ciastka kokosowo amarantusowe. Gluten-free coconut amaranth cookies.


12 biscuits
200 - 250 g of peanut butter without salt, without sugar, Primavika
company
220 g of gluten-free oatmeal
2 eggs
70 g of sugar
1/2 teaspoon of salt

Mix peanut butter with egg, sugar and salt. Add oatmeal and knead the dough to combine all ingredients. Lay off baking sheet with parchment paper. Shape 12 of dough balls and then flatten to a thickness of 1 cm. To get the patern, use wooden meat mallet. Bake

cookies at 170 degrees  Celsius with air flow 14 -15 minutes. Turn off oven, leave cookies even 5 minutes in the oven, then remove.





piątek, 1 kwietnia 2016

Sałatka z wątróbką kurzą. Salad with chicken liver.


2 porcje
500 g wątróbki kurzej
2 małe pomarańcze
1 duży koper włoski
80 g miksu sałat
oliwa do smażenia
sól

Wątróbkę umyj i osusz. Smaż na oliwie około 10 minut. Dopraw solą pod koniec smażenia. Koper włoski pokrój w plastry, smaż na małym ogniu około 10 minut, dopraw solą. Pomarańczę obierz i podziel na cząstki. Sałatę wymieszaj z usmażoną wątróbką, koprem włoskim i pomarańczą. Przełóż na talerze. 

2 servings
500 g of chicken liver
2 small oranges
1 large fennel
80 g of lettuce mix
oil for frying
salt
 

Wash liver and dry. Fry in olive oil for about 10 minutes. Season liver with salt at the end of frying. Cut fennel into slices, fry over low heat about 10 minutes, season with salt. Peel orange and divide into segments. Mix lettuce with fried liver, fennel and orange. Transfer to plates.

 

Co było pierwsze - jajko czy kura?


jajka
wędzony łosoś w plastrach
czarny kawior

guacamole:
1 dojrzałe awokado
1/4 czerwonej cebuli, pokrojona w kostkę
kawałek papryczki chilli, posiekana
6 gałązek kolendry, posiekana
sok z 1/2 limonki

słodka papryka w proszku

Jajka ugotuj na twardo, około 7 minut. Zalej zimną wodą i pozostaw do ostygnięcia. Awokado obierz, ugnieć na papkę za pomocą widelca. Awokado wymieszaj z sokiem z limonki, cebulą, chilli i kolendrą. Obierz jajka i pokrój na połówki. Połowę jajek udekoruj kawałkiem łososia i kawioru. Kawior jest bardzo słony, dlatego nie doprawiam solą jajek. Drugą połowę jajek udekoruj guacamole i posyp słodką papryką. Guacamole starczy na 10 połówek.

Spirulina i chlorella.

Spirulina to rodzaj niebiesko – zielonych, mikroskopijnych alg (mierzy niespełna 500 µm i ma kształt spirali) z grupy sinic, które są bogatym źródłem pełnowartościowego białka, a także łatwo przyswajalnych dla organizmu witamin, zwłaszcza witamin z grupy B, a także wit. E (tokoferol) i beta-karotenu (prowitamina A). Nie brakuje w niej również minerałów: żelaza, manganu, cynku, miedzi, selenu.

Wachlarz obecnych w spirulinie składników jest naprawdę szeroki: enzymy, bioflawonoidy, kwas foliowy, nienasycone kwasy tłuszczowe oraz barwniki: fitocyjanina (odkryta jedynie w spirulinie) i chlorofil, które działają na organizm przeciwzapalnie, antyoksydacyjnie i antyalergicznie.

Spirulina jest bogata w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, a w szczególności kwas gamma-linolenowy. Zawiera również kwas alfa-linolenowy, kwas linolowy, kwas eikozapentaenowy (EPA), kwas dokozaheksaenowy (DHA). W organizmie nienasycone kwasy tłuszczowe budują błony komórkowe, w tym komórki mięśniowe. Ponadto chronią organizm przed rozwojem chorób autoimmunologicznych (reumatoidalne zapalenie stawów) oraz chorób układu krążenia (zawał mięśnia sercowego, nadciśnienie, miażdżyca) czy alergii.

Spirulina zawiera 18 aminokwasów, w tym 8 niezbędnych aminokwasów, z których zbudowane są białka. Jest to najwyższa koncentracja jaką można znaleźć w jakimkolwiek jedzeniu.

Węglowodany stanowią około 20% alg. Głównie spirulina jest źródłem prostych cukrów (glukoza, fruktoza), jednakże zawiera również niewielkie ilości glukozaminy (1,9%), która jest wykorzystywana do regeneracji chrząstki stawowej.

Spirulina zawiera:

  • 3900% więcej beta karotenu niż karotka
  • 2300% więcej żelaza niż szpinak
  • 375% więcej białka niż tofu
  • 300% więcej wapnia niż mleko
  • 250% więcej witaminy B12 niż wątróbka

Barwniki, znajdujące się w spirulinie, nie tylko pomagają w oczyszczaniu organizmu z toksyn, ale również wspomagają przemiany metaboliczne i procesy trawienne. Uznaje się ją za silny antyoksydant, który wzmacnia system immunologiczny i świetnie sprawdza się w profilaktyce nowotworowej.

Badania przeprowadzane na zwierzętach, sugerują bowiem, że spirulina może zwiększać produkcje przeciwciał, zwalczających infekcje, a także choroby przewlekłe, w tym raka.

Ta niepozorna alga stymuluje tworzenie krwi i komórek macierzystych szpiku kostnego, a także może zmniejszać niekorzystne skutki radioterapii i chemioterapii, sprzyja naprawie uszkodzonych komórek DNA.


Badania laboratoryjne sugerują, że spirulina wykazuje aktywność przeciw grypie, opryszczce i HIV. Jednak nie przeprowadzono badań na człowieku, dlatego naukowcy wstrzymują się przed wyrażaniem jednoznacznych opinii. 

Jako źródło kompleksu witamin z grupy B, wpływa na regenerację komórek centralnego układu nerwowego. Pomaga również obniżyć poziom cukru we krwi oraz poziom złego cholesterolu (LDL) i trójglicerydów.
 

Normalizuje przemianę jodu w organizmie, przez co przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania tarczycy.

Spirulina dodaje też sił witalnych, poprawia kondycję psychofizyczną. To zasługa witalizujących składników (witamin, enzymów), a także tzw. biofotonów, czyli cząsteczek, w których alga zgromadziła energię słoneczną i oddaje ją w organizmie gotową do wykorzystania.

Spirulina zawiera fosfor, potrzebny do (w połączeniu z innymi witaminami) likwidacji kamienia w organizmie, który powstaje w wyniku kumulacji kwasu moczowego. Przyczynia się również do oczyszczania dróg moczowych redukując ryzyko artretyzmu czy też kamienia żółciowego. Dodatkowo, fosfor jest czynnikiem wspomagającym proces fosforyzacji, dla lepszego funkcjonowania wątroby.

Wysoko proteinowa spirulina ma właściwości osłabiające efekt wypadania włosów. Witamina F oraz kwas nukleinowy zawarty w spirulinie działa jako dostawca tlenu do wielu komórek w całym organizmie, co bezpośrednio wpływa pozytywnie na włosy, skórę i paznokcie.

Spirulina ponadto hamuje wzrost grzybów (jak Candidia albicans) a jednocześnie dba o prawidłowy rozwój mikroflory bakteryjnej przewodu pokarmowego.

Działa alkalizująco na organizm (odkwasza organizm).

 
Wykazuje także właściwości przeciwalergiczne poprzez obniżanie poziomu immunoglobulin IgE, dzięki czemu przeciwdziała wystąpieniu reakcji alergicznych.

Spirulinę najłatwiej kupić w postaci tabletek (suplement diety). Jest ona jednak stosunkowo droga, bo 200 sztuk kosztuje ok 60 zł. Dostępna jest też w proszku. 


W postaci suplementu diety często jest polecana osobom osłabionym, stosującym diety redukcyjne czy osobom z niedoborami żelaza. Może też być dobrym rozwiązaniem dla osób, palących papierosy lub przyjmujących na stałe leki. Działa bowiem detoksykująco na organizm. Funkcja odtruwająca, a także możliwości ochronne spiruliny przed marskością wątroby i jej uszkodzeniami, wspomogą również osoby, nadużywające alkoholu.

Nie zaleca się podawania spiruliny dzieciom. W tej kwestii nie przeprowadzono badań i lekarze nie znając bezpiecznej dla nich dawki, wolą nie ryzykować. Od zażywania mikroskopijnej algi powinny powstrzymać się kobiety w ciąży i karmiące piersią. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku osób chorych na fenyloketonurię, niepozwalającą im trawić fenyloalaniny, która jest obecna w spirulinie. Nie mogą po nią sięgać także osoby zażywające leki związane z regulacją krzepliwości krwi, ponieważ spirulina jest bogata w witaminę K.

Choć badania nie wykazały możliwości przedawkowania spiruliny czy związanych z jej zażywaniem skutków ubocznych, należy uważać z jej stosowaniem. Każdy suplement powinien być przyjmowany, najlepiej po konsultacji z lekarzem.

Kupując spirulinę w proszku zwracajmy uwagę na kraj pochodzenia. Ta produkowana w Chinach często nie jest pozyskiwana z upraw ekologicznych i zawiera znacznie mniej wartości odżywczych od tej pochodzącej z naturalnych i eko przyjaznych upraw.

Jak dawkować spirulinę?
2 łyżeczki dziennie

Optymalnym rozwiązaniem jest podzielenie dziennej porcji suplementu na trzy do pięciu dawek przyjmowanych z każdym posiłkiem. Takie postępowanie jest uzasadnione zmianami w metabolizmie, które zachodzą w ciągu doby. Ponieważ poszczególne procesy biologiczne odbywają się z różną intensywnością o różnych godzinach, idealnie będzie przyjmować porcję Spiruliny rano, w południe i wieczorem, aby zawsze dostarczać do organizmu komplet niezbędnych składników odżywczych. Trzeba bowiem pamiętać o tym, że wiele z pożytecznych związków nie może być magazynowanych – albo zostaną wykorzystane bezpośrednio po strawieniu, albo wydalone, w związku z czym przy przyjęciu całej dawki Spiruliny rano, wieczorem chwilowy niedobór wybranych związków chemicznych może nie pozwolić na zachodzenie niektórych procesów biochemicznych z maksymalna wydajnością.

Pamiętajmy, że spirulina nie jest lekarstwem, które walczy z nowotworami lub innymi poważnymi chorobami. Jest to wyłącznie suplement diety, który dzięki składnikom odżywczym wspomaga pracę organizmu, szczególnie podczas rekonwalescencji lub w stanach osłabienia organizmu.

 

Chlorella to alga morska – „siostra” spiruliny o podobnych właściwościach. Chlorella również dostarcza naszemu organizmowi mnóstwo cennych składników, ale w przeciwieństwie do spiruliny, która ma charakter bardziej wzmacniający organizm, chlorella odpowiada raczej za czyszczenie go z toksyn. Chlorella zawiera mniej białka, a więcej żelaza niż spirulina. Ma również mniejsze działanie antywirusowe.

Chlorella świetnie oczyszcza organizm z rtęci, która odkłada się w naszych organizmach, często przez używanie wypełnień stomatologicznych, szczepionek, oraz używanie pewnych rodzajów naczyń lub zjadaniu ryb. Spirulina nie jest w stanie usuwać metali ciężkich, jak chlorella bo nie posiada błony komórkowej.
 

Chlorella zawiera więcej witaminy B12 niż wątroba wołowa, 50 razy więcej chlorofilu niż lucerna (jest najbogatszym znanym źródłem chlorofilu, stąd też jej nazwa). 60 procent jej składu stanowi białko (w soi dla przykładu: białka jest zaledwie 30 procent). Około 20 procent to węglowodany, a 10 procent - tłuszcze. Białko chlorelli zawiera dziewiętnaście aminokwasów, w tym wszystkie aminokwasy niezbędne. Stąd też jest równorzędne z białkiem zwierzęcym, z jednym, tylko zastrzeżeniem: zawiera mniej metioniny. Chlorella zawiera szczególnie dużo lizyny - aminokwasu, którego z kolei, brakuje w diecie z dużą zawartością pszenicy.

Chlorella swoje właściwości detoksykacyjne zawdzięcza ścianie komórkowej i zawartości komórki. Obecny w chlorelli chlorofil korzystnie oddziałuje na błony śluzowe przewodu pokarmowego stanowiące naturalną barierę przed przedostawaniem się substancji toksycznych z przewodu pokarmowego bezpośrednio do krwiobiegu. 

Błona komórkowa chlorelli składa się z trzech warstw ochronnych bardzo odpornych na czynniki zewnętrzne. Warstwy te są podstawą absorbujących zanieczyszczenia właściwości chlorelli. Najgrubsza jak i średnia błona komórkowa wiążą toksyczne substancje. Składają się one z mikrowłókien celulozowych, które formują bardzo ustrukturyzowaną sieć. W tej właśnie sieci metale ciężkie jak też inne szkodliwe substancje zostają uwięzione, jak w pajęczynie. Zawarta w ścianie komórkowej sporopolleina wiąże metale ciężkie oraz toksyny w sposób nieodwracalny i wydala na zewnątrz.  

Czynnik wzrostu chlorelli - nazwany Chlorella Growth Factor - CGF jest wyjątkowym elementem umiejscowionym w jądrze komórkowym chlorelli. Jest to złożony zestaw niezwykle cennych substancji, sprzyjających w naturalny sposób wzrostowi komórek.  CGF składa się z kwasów nukleinowych, szeregu witamin, aminokwasów, cukrów, kompleksu protein, enzymów i glykoprotein. Dzięki niemu jest możliwy podział chlorelli z zawrotną prędkością 40 cykli na dobę. Z fizjologicznego punktu widzenia jest on bardzo interesujacy, gdyż bakterie acidofilne w jego obecności namnażają się kilkakrotnie szybciej. Co to znaczy? Jest niezwykle przyjazną substancją dla naszej flory jelitowej. Kiedy brakuje bakterii acidofilnych np. na skutek antybiotykoterapii ich miejsce zajmują patogenne grzyby, wtedy suplementowanie chlorelli będzie jak najbardziej wskazane, następuje szybsze powstawanie przyjaznych bakterii. 

link(angielski) - Spirulina Herb Profile